Szczególna i Ogólna Teoria Względności |
Szczególna i Ogólna Teoria Względności
Gdy rozpoczynał się wiek XX, wyobrażenie Wszechświata
zdawało się być ugruntowane i niezmienne jeszcze od czasu Newtona. To dopiero
Einstein w 1905 roku rewolucyjnie zmienił sposób jego postrzegania ogłaszając
swoją Szczególną Teorię Względności. Szczególność tej teorii polega na tym, że
teoria ta opisuje obserwacje, jakie można przeprowadzić w ściśle określonych
warunkach, dotyczących innych układów poruszających się, takich jak gwiazdy,
planety czy galaktyki. Najbardziej rewolucyjnym postulatem szczególnej teorii
względności było stwierdzenie, iż prędkość światła jest taka sama bez względu
na to, w którym inercjalnym układzie odniesienia jest ona mierzona. Postulat
wprowadził względność przestrzeni i czasu względem obserwatora znajdującego się
w poruszającym się układzie. Otóż można to wyjaśnić w ten sposób, iż jeśli
powiedzmy Adam wystartuje w rakiecie, która będzie stopniowo przyśpieszać i
osiągać coraz to większą prędkość światła, to będziemy obserwować niezwykłe efekty.
W miarę wzrostu prędkości czas dla Adama będzie wolniej płynął, a jego masa
będzie stawać się coraz większa. Masa ta stawałaby się coraz większa, aż w
granicznym przypadku osiągnięcia przez Adama prędkości światła stałaby się
nieskończenie wielka. Kolejnym przykładem ilustrującym szczególną teorię
względności jest tzw. paradoks bliźniąt. Otóż mamy dwóch bliźniaków, z których
jeden wsiada do rakiety i wyrusza w długą podróż kosmiczną, poruszając się z
dużą prędkością. Otóż według teorii względności dla bliźniaka w rakiecie czas
powinien płynąć wolniej, a dla bliźniaka, który pozostał na Ziemi czas powinien
płynąć w sposób normalny. W ten sposób zgodnie z dalszą myślą bliźniak z
rakiety po powrocie powinien być młodszy niż bliźniak, który został na Ziemi. W
ten sposób dostaliśmy niejako metodę podróży w przyszłość. Jeśli udamy się w
podróż trwającą np. 5 lat i będziemy się w tym czasie poruszać z prędkością
bliską prędkości światła to okaże się, że po powrocie na Ziemi upłynęło 5000
lat. Jednak tutaj pojawia się tytułowy paradoks. Polegający na tym, że skoro
stwierdzamy, iż jeden z bliźniaków porusza się względem bliźniaka, który
spoczywa na Ziemi, to tak samo możemy powiedzieć o bliźniaku na Ziemi, że to on
porusza się względem bliźniaka znajdującego się w nieruchomej rakiecie.
Wyjaśnienie tego paradoksu opiera się na zasadzie nierozróżnialności
inercjalnych układów odniesienia. Kto potrafi powiedzieć, że to on jest w
spoczynku a inny obiekt się porusza? Nikt. Dopiero gdy obierzemy sobie pewien
punkt, wobec którego będziemy badać ruch możemy powiedzieć, że jeden obiekt się
porusza a inny pozostaje w spoczynku.
Dalszy postulat teorii względności dotyczy równoważności
energii i masy, które w słowach Einsteina wyraża się:
"Masa ciała jest miarą energii"
Einstein ogłosił swój rewolucyjny i najsłynniejszy wzór w
fizyce:
E = mc2
W dzisiejszych czasach teoria względności stała się
fundamentem całej współczesnej fizyki. Dzięki niej zrozumiano istotę czasu i
przestrzeni, masy i energii. Ale prace to nie tylko czyste teorie, to także
podstawy odkryć XX wieku. Dzięki pracom Einsteina powstały urządzenia takie jak
tranzystory, komórki, czujniki fotoelektryczne, a także dziesiątki innych
odpowiedzialnych za ogromny skok technologiczny, którego ludzkość doświadczyła.
Rozwinięciem szczególnej teorii względności jest teoria
dzisiaj określana mianem Ogólnej Teorii Względności. Teoria ta jest głównie
teorią opisującą grawitację, położyła fundamenty pod współczesną kosmologię. To
dzięki jej założeniom odkryto przesunięcie ku czerwieni, które dowodzi, że
Wszechświat się rozszerza, a także wytłumaczono, w jaki sposób powstają czarne
dziury.
Obie teorie względności, szczególna i ogólna przyniosły
Einsteinowi międzynarodową sławę, jednak to nie dzięki nim zdobył on nagrodę
Nobla, a dzięki wytłumaczeniu efektu fotoelektrycznego. Efekt ten dal
ówczesnych fizyków stanowił wielką zagadkę. Einstein wytłumaczył ten efekt
dokonując założenia, iż strumień światła jest zbiorem cząstek - fotonów.
Okazało się to jak najbardziej słusznym założeniem, a sama hipoteza istnienia
fotonów, stanowiła istotną podstawę teorii kwantów.
Najważniejszym elementem teorii względności jest pojęcie
obserwatora. Pojęcie obserwatora opisuje możliwość przeprowadzenia pomiarów w
określonym czasie i miejscu, pomiarów, których zadaniem jest zmierzenie
odległości i czasu jakie uległy zmianie pomiędzy dwoma zdarzeniami w
czasoprzestrzeni. Mówiąc krócej i bardziej opisowo, obserwator to nic innego
jak zegar i linijka. Każdy obserwator posiada taki sam zegar i taką samą linijkę.
Pojęcie obserwatora zahacza także o tematy filozoficzne według których to co
poddaje się obserwacji, jest prawdziwie rzeczywiste.
To co wydaje się troszkę śmieszne to to, że teoria
względności opiera się na stwierdzeniu iż prędkość światła w próżni jest
bezwzględna. Oznacza to tyle, że dla każdego obserwatora pomiar prędkości
światła da tą samą wartość, bez względu, z jakimi prędkościami dani
obserwatorzy się poruszają. Żeby jeszcze to lepiej wytłumaczyć to załóżmy, iż
mamy dwóch obserwatorów, z których każdy porusza się z określoną prędkością,
zakładamy, iż prędkości znacząco się różnią. Jeśli każdy z tych obserwatorów
dokona pomiaru prędkości światła za pomocą identycznych linijek i zegarów, to
obaj dostaną ten sam wynik. Postulat ten pozostaje w sprzeczności z
doświadczeniami, które obserwujemy w życiu codziennym. W życiu widzimy, iż
człowiek biegnący w poruszającym się w pociągu, dla obserwatora stojącego w
pewnej odległości od torów porusza się z prędkością równą sumie prędkości
pociągu i jego samego. A gdy ten sam obserwator będzie się poruszał np. jadąc
samochodem wzdłuż torów z taką samą prędkością jak suma prędkości pociągu i
biegnącego człowieka, to będzie on obserwował człowieka tak jakby ten w ogóle
się nie poruszał. W ten sposób odwracając to rozumienie, jeśli prędkość światła
jest stała, to przestrzeń i czas muszą być względne. Dalej idąc tym
rozumowaniem dochodzimy do wniosku, że skoro czasoprzestrzeń jest względna, to
inaczej będą wyglądać zjawiska dla różnych obserwatorów. Przykładem tu mogą być
nietrwałe cząstki poruszające się z dużymi prędkościami. Dla obserwatora, który
obserwuje cząstkę z układu nie poruszającego się z tzw. układu laboratoryjnego
będzie ona krócej żyła, niż dla obserwatora, który porusza się z taką samą
prędkością jak cząstka. Wiąże się to bezpośrednio z wydłużeniem czasu dla
obserwatora poruszającego się, względem obserwatora spoczywającego. Oczywiście
wszystkie tutaj efekty dotyczą sytuacji, w których prędkości są bardzo bliskie
prędkościom światła. Gdy np. jedziemy samochodem z dużą prędkością ok. 100
km/h, śpiesząc się na spotkanie, nie musimy się martwić, że osobie, która na
nas czeka zegarek, mierzy czas szybciej niż nasz.
Podobne efekty obserwuje się w przypadku długości ciał. Otóż
poruszająca się linijka wydaje się krótsza dla obserwatora spoczywającego, niż
ta sama linijka będąca w spoczynku. Jednak tutaj dochodzimy do sedna sprawy.
Otóż żaden obserwator w praktyczny sposób nie może sprawdzić, która linijka
jest krótsza, bez zakłócania ruchu drugiego. Obserwatorzy mogą tylko
stwierdzić, że im się tak wydaje. Ponieważ każdy z obserwatorów może
stwierdzić, że to on się porusza względem drugiego spoczywającego, to każdy z
nich mógłby stwierdzić, iż to jego zegarek chodzi wolniej. Aby tego dowieść,
obserwatorzy ci powinni się zatrzymać i porównać wskazania swoich zegarów. Jednak,
aby to zrobić, jeden z nich musiałby zahamować, czyli zmienić swoją prędkość, a
to prowadzi do przejścia do układu nieinercjalnego. Tak, więc widać, że obaj
obserwatorzy, mogą tylko powiedzieć, że "wydaje się im". Obaj
obserwuję spójne, relatywne wizje świata, świata i procesów takich samych dla
każdego obserwatora.
Bardzo dobrym tutaj przykładem względności upływu czasu,
jest nie fizyczny eksperyment, ale psychologiczne zjawisko, bardzo dobrze
oddające wyobrażenie zmiany tempa upływu czasu. Otóż, gdy jesteśmy szczęśliwi,
w towarzystwie lubianej osoby, albo oddając się swojemu ulubionemu zajęciu,
mówi się, że czas upływa nam bardzo szybko. Gdy jesteśmy natomiast znudzeni,
albo wykonujemy czynność pozbawioną dla nas sensu, lub gdy nas coś boli, to
mówi się że czas wtedy w naszym mniemaniu bardzo powoli płynie. Człowiek wtedy
mówi, że "wydaje mu" się że czas płynie bardzo szybko, lub ciągnie
się w nieskończoność. Jest to doskonała ilustracja względności sytuacji. Ten
relatywizm jest zasadniczą cechą ludzkiej osobowości. Tak samo względność czasu
i przestrzeni jest zasadniczą cechą otaczającego nas Wszechświata.
Kolejnym stwierdzeniem teorii względności, jest to, że bez
względu na to, jakie są mierzone odległości i czasy w różnych układach to
wszystkie prawa fizyki, takie jak prawo grawitacji, czy zasady termodynamiki są
takie same w każdym układzie. Krótko ujmując, nawet, jeśli postrzeganie
czasoprzestrzeni jest względne to prawa fizyki opisujące zjawiska w tej
czasoprzestrzeni są bezwzględne.
Jak już wiemy prędkość światła w teorii względności odgrywa
fundamentalną rolę. Wypada, więc się zastanowić, czy możliwe jest nadanie
takiej prędkości jakiemuś ciału, jakiejś cząstce. Otóż z teorii względności wynika,
że wraz ze wzrostem prędkości cząstki, wzrasta także jej masa. Gdy prędkość ta
zbliża się coraz bardziej do wartości prędkości światła, to masa rośnie
nieograniczenie. W przypadku granicznym, gdy cząstka porusza się z prędkością
światła musi ona posiadać zerową masę. Cząstką poruszającą się z prędkością
światła jest foton - bez masowa cząstka promieniowania elektromagnetycznego.
Jeśli przyjrzymy się natomiast słynnemu wzorowi Einsteina E = mc2
zauważymy, że aby rozpędzić, cząstkę do prędkości światła, należałoby jej
dostarczyć nieskończenie dużej energii. Widzimy, więc, że rozpędzenie cząstki
do prędkości światła jest rzeczą nieosiągalną. Można jeszcze zapytać, czy
możemy tą prędkość przekroczyć. Na to pytanie nie można jednoznacznie
odpowiedzieć. Do tej pory jednak nie udało się zaobserwować takich cząstek, ale
wiadomo, iż fakt przekroczenia bariery prędkości światła prowadziłby do
powstania pewnych paradoksów związanych z cofaniem się w czasie. To z kolei
łamałoby zasadę mówiącą, że nie ma skutku bez przyczyny.
Teoria względności została ogłoszona przez Einsteina w 1905
roku i już po krótkim czasie Einstein zdał sobie sprawę, iż teoria ta nie
wyjaśnia wszystkich przypadków, dlatego też dzisiaj jest ona nazywana
Szczególną Teorią Względności. Otóż teoria ta nic nie wyjaśnia dokładnie, czym
jest obserwator znajdujący się w układzie inercjalnym. Teoria ta wyjaśnia, iż
układ inercjalny to układ poruszający się ze stałą prędkość, ale tutaj nasuwa
się pytanie o względność tej prędkości: względem, czego jest to prędkość stała.
Można łatwo odpowiedzieć, że prędkość ta jest stała względem obserwatora
będącego w spoczynku. Można dalej brnąć, zadając kolejne pytanie: a względem,
jakiego punktu w przestrzeni obserwator ten jest nieruchomy. Biorąc przykład z
życia codziennego obserwator taki może stać na powierzchni Ziemi. Jednak taką
odpowiedź także możemy szybko uznać za niewystarczającą, ponieważ Ziemia
porusza się dokoła Słońca po okręgu, co oznacza, że nie jest to wcale układ
inercjalny. Słońce w dalszej kolejności porusza się po orbicie wokół centrum
naszej Galaktyki, z kolei Galaktyka także może poruszać się we Wszechświecie po
orbicie, która wprowadza pewne siły do naszego układu. Gdy się nad tym jeszcze
chwilę zastanowimy to w końcu dojdziemy do wniosku, że niemożliwym jest
znalezienie takiego absolutnego obserwatora, a co za tym idzie centralny
postulat teorii względności jest niemożliwy do spełnienia. Jeśli chcemy
określić obserwatorów w układach inercjalnych, to należy te układy odnieść do
określonego bezwzględnie punktu w czasoprzestrzeni. Jednak, w jaki sposób tego
dokonać, skąd wziąć taki punkt, jak go można zaobserwować? Drugą także bardzo
ważną nieścisłością wczesnej teorii względności, był jej całkowity brak zgodności
z teorią grawitacji, która istniała od czasów Newtona. Było oczywiste dla
Einsteina, iż potrzebna jest nowa teoria grawitacji, która zgadzałaby się z
teorią względności i jednocześnie potrafiłaby odpowiedzieć na pytanie: skąd
wziąć obserwatora inercjalnego. Ponad 10 lat Einstein pracował nad taką teorią,
finałem jego pracy było to, że w 1916 roku ogłosił swoją Ogólną Teorię
Względności, teorię, która przyniosła mu historyczną sławę. Teoria ta jest
bardzo złożona i skomplikowana, w czasach Einsteina była to prawdopodobnie
najbardziej skomplikowana teoria, jaką ogłoszono. Jednak jej podstawowe są
stosunkowo proste do zrozumienia. Otóż jeśli chodzi o obserwatora inercjalnego
to nie możemy go wyróżnić z powodu tego, że żaden obserwator nie jest wyróżniony
- nie istnieje takie zjawisko. Dalej nie możemy określić takiego bezwzględnego
punktu w czasoprzestrzeni, ponieważ nie ma czegoś takiego, jak bezwzględna
czasoprzestrzeń. To co postrzegają obserwatorzy, to tylko informacje wynikające
z relacji postrzegania tego świata przez różnych obserwatorów, cały otaczający
nas wszechświat jest powiązanymi relacjami, spójnymi ze sobą. Nie można
określić absolutnej, bezwzględnej rzeczywistości, ponieważ wszystko to co
postrzegamy to wynik obserwacji różnych obserwatorów. Tu także możemy przywołać
skojarzenia z ludzką psychiką i osobowością. Każdy człowiek w inny sposób
postrzega rzeczywistość otaczającą jego, jednocześnie jest przekonany, że inna
osoba postrzega jego rzeczywistość w ten sam sposób tzn. widzi ten sam świat,
co druga osoba. Jednak nigdy nie będzie w stanie stwierdzić i określić
bezwzględną, absolutną rzeczywistość tego świata, nie może niejako wyjść z
samego siebie i zobaczyć jak wygląda świat z punktu widzenia nie odnoszącego
się do niego. W ten sam sposób postrzegamy Wszechświat, wizje, które
obserwujemy to tylko cienie rzeczywistości, cienie tożsame z otaczającym nas
światem. Jednak jak ten cały opis przedstawić w formie ścisłej za pomocą języka
matematyki, dzięki któremu można by przeprowadzić dokładną analizę całej
teorii. Otóż pierwszym etapem jest uzmysłowienie sobie, że przestrzeń i czas są
ściśle powiązane z grawitację. Że zupełnie odmiennie niż w fizyce klasycznej
wielkości te stanowią integralną całość. Grawitacja, bowiem kształtuje
czasoprzestrzeń, powoduje wolniejszy upływ czasu, zakrzywia przestrzeń. Cała
obecna we Wszechświecie materia oddziałuje ze sobą grawitacyjnie, źródłem
grawitacji jest wszelka materia i energia, a także sama energia grawitacji. W
ten sposób powstaje wniosek, iż czasoprzestrzeń nie tylko może być modelowana
przez zewnętrzne obiekty, ale może także się zakrzywiać sama z siebie.
Postulaty i wnioski tu przedstawione, okazuje się, że można
znakomicie i elegancko przedstawić w postaci wzorów matematycznych. To z kolei
dostarcza nam narzędzi pozwalających sprawdzić słuszność Ogólnej Teorii
Względności. Dzięki temu możemy przeprowadzić pomiary na obiektach
występujących w naszej rzeczywistości, a następnie porównać je z obliczeniami
teoretycznymi. Wiemy z obserwacji astronomicznych, że światło pochodzące z
odległej gwiazdy, po przejściu w pobliżu tarczy Słońca zostaje odchylone od
swojego pierwotnego kierunku o 1.75'' kąta. Innym faktem obserwowalnym jest
precesja orbity Merkurego, która obraca się o kąt 41'' w ciągu 100 lat. Obserwacje
te dokładnie potwierdzają przewidywania teoretyczne. Fakty te, gdy je odkryto
stanowiły fundamenty potwierdzające słuszność teorii względności. Do dnia
dzisiejszego odkryto jeszcze mnóstwo innych przykładów potwierdzających
słuszność wniosków Einsteina, dzięki którym w dniu dzisiejszym Ogólna Teoria
Względności jest uznawana za jedyną prawdziwą. A dzięki niej możliwym się stało
wytłumaczenie mechanizmu powstawania czarnych dziur na skutek grawitacyjnego
zapadania się umierających masywnych gwiazd. Dzięki niej także opracowano
teorię Wielkiego Wybuchu, obliczono, że jego wiek na ok. 15 miliardów lat, oraz
udowodniono, że Wszechświat w dalszym ciągu się rozszerza.
Wielki filozof Martin Buber, opisywał świat stworzony przez
Ogólną Teorię Względności, jako świat będący w sprzeczności z wszystkimi
potrzebami duszy, co do sposobu mierzenia czasoprzestrzeni. Według niego, świat
tak skonstruowany może zostać pomyślany, lecz niemożliwym jest wyobrażenie go
sobie i co najbardziej ciekawe "poczucie, że żyje w świecie nie do
zobrazowania, będzie stanowiło (dla wszystkich pokoleń) o poczuciu świata"
Podsumowanie Szczególnej i Ogólnej Teorii Względności
Postulaty i wnioski, jakie wynikają bezpośrednio ze
Szczególnej Teorii Względności
Postulaty
- Ruch jest
względny - każdy ruch musimy odnosić do określonego układu. Postulat ten
przeczył ówczesnemu przekonaniu, dotyczącemu obecności eteru
wypełniającego cały Wszechświat. Według Einsteina, wtedy istniałby pewien
absolutny nieruchomy układ odniesienia. A według teorii istnieje tylko
ruch względny, dlatego też nie można byłoby wykryć eteru.
- Prędkość
światła jest stała, niezależnie od układu, w którym jest mierzona. Stałość
prędkości światła, oznacza iż bez względu w jakim układzie jest mierzona,
bez względu na to jak jeden układ porusza się względem drugiego, zawsze
pomiar prędkości światła da tą samą wartość.
Wnioski
- Dylatacja
czasu - zwolnienie tempa upływu czasu, w układzie poruszającym się
względem drugiego układu poruszającego się z mniejszą prędkością.

t - czas mierzony w układzie B
v - prędkość układu A względem B
t' - czas mierzony w układzie A
- Skrócenie
długości - ciało znajdujące się w układzie poruszającym się A doznaje
skrócenia długości względem obserwatora znajdującego się w układzie
spoczywającym B.

l - długość mierzona w układzie B
v - prędkość względna układów A i B
l' - długość mierzona w układzie A
- Zwiększanie
się masy przy zwiększaniu prędkości ciała - wartość masy ciała
znajdującego się w poruszającym się układzie B mierzona przez obserwatora
z układu A poruszającego się z mniejszą prędkością, jest większa niż gdyby
to ciało znajdowało się w układzie A.

m - masa mierzona w układzie A
v - prędkość względna układów A i B
m' - masa mierzona w układzie B
- Równoważność
energii i masy - najpopularniejszy wzór fizyki, określający tożsamość
pomiędzy masą i energią.
E = mc2
m - masa ciała
c - prędkość światła
- Dodawanie
prędkości - reguła określająca względną prędkość VAB pomiędzy
dwoma układami A i B, poruszającymi się względem siebie z prędkościami VA
i VB

Postulaty i wnioski, jakie wynikają bezpośrednio z Ogólnej
Teorii Względności
Postulaty
Zasada równoważności - zrozumienie całej Ogólnej Teorii
Względności opiera się na zrozumieniu tejże zasady. Według niej efekty
działania grawitacji i nadania ciału pewnego przyśpieszenia są takie same i nie
powinny być rozróżnialne. Jak wiemy każde ciało spada na Ziemię z jednakowym
przyśpieszeniem, bez względu na to jaką jest obdarzone masą. Czy ciało jest
duże, czy małe, w czasie spadku na Ziemię ich masa nie wpływa na ich reakcję na
przyciąganie ziemskie. Ciała spadające na Ziemie są "nieważkie",
podobnie jak astronauci znajdujący się na orbicie okołoziemskiej. Oni także w
pewnym sensie spadają na Ziemię i są wtedy w stanie nieważkości. Jednak gdy
astronauta startuje z orbity ku odległej planecie, przyśpieszając odpowiednio,
czuje on wtedy swój ciężar. Jednak poczucie ciężaru nie wynika wtedy z nagłego
pojawienia się grawitacji, ale z faktu istnienia przyśpieszenia. Jest to
dokładnie przejaw zasady równoważności, która według Einsteina, oznacza tyle co
niemożność rozróżnienia pomiędzy sobą sił grawitacji i sił pochodzących od
przyśpieszenia układu.
Wnioski jakie płyną z zasady równoważności
- Czas
płynie wolniej w pobliżu obiektów o bardzo dużych masach
- Orbity
planet ulegają deformacji na skutek zmiany masy planety, która z kolei
nastąpiła w wyniku zmiany prędkości ruchu planety po orbicie
- Wiązka
światła ulega ugięciu w pobliżu obiektu o dużej masie, na skutek silnego
pola grawitacyjnego.
Według Ogólnej Teorii Względności efektem działania
grawitacji, nie jest wzajemne przyciąganie się ciał, ale zakrzywienie
czasoprzestrzeni w pobliżu ciała obdarzonego masą. Przestrzeń tak zakrzywioną
nie możemy opisać geometrią euklidesową. Na mniejszych skalach wyniki jakie
daje Ogólna Teoria Względności są równoważne wynikom obliczonym na podstawie
prawa powszechnego ciążenia Newtona. Jednak prawo to nie tłumaczy, dlaczego
orbita Merkurego ulega precesji wokół Słońca, ani tego dlaczego orbity planet
mają kształt eliptyczny.
Po tym jak Einstein opublikował swoją Ogólną Teorię
Względności, w kilka lat później postulaty w niej zawarte zostały potwierdzone
przez obserwacje astronomiczne. Pięć lat wcześniej przed jej ogłoszeniem,
Einstein twierdził iż światło ulega zakrzywieniu przechodząc w pobliżu obiektów
o dużej masie. Zakrzywienie to można zaobserwować podczas obserwacji położenia
określonej gwiazdy na niebie, gdy jest ona daleko od Słońca i gdy przechodzi w
jego otoczeniu. Według teorii klasycznej, w której przestrzeń jest płaska,
promienie świetlne w ogóle nie powinny ulegać zakrzywieniu. W czasach, gdy
Einstein żył, nie było prostą sprawą dowiedzenie tego faktu, ponieważ nie
istniały jeszcze wtedy na tyle dobre teleskopy. Jedyną szansą na potwierdzenie
tej teorii była obserwacja światła gwiazd przy całkowitym zaćmieniu Księżyca.
Otrzymane wyniki były jednoznaczne: Ogólna Teoria Einsteina jest prawdziwa.
Teoria względności na odległościach dużo mniejszych od
rozmiarów cząstek elementarnych traci swoją moc i nie opisuje poprawnie
rzeczywistości, musi ona zostać zastąpiona przez inną teorię. W przyszłości
wydaje się, że nastąpi wielka synteza Ogólnej Teorii Względności i Mechaniki
Kwantowej, wskutek czego powstanie jedna spójna teoria określana mianem
"Kwantowej Grawitacji".
>