Ciała stałe
Właściwości sprężyste
ciał stałych
W tym rozdziale powiemy coś o sprężystości
ciał stałych, a dokładniej o tzw. sprężystości
postaci. O takiej sprężystości mówimy, jeżeli
pewna siła działająca na ciało odkształca
je (zmienia jego kształt), a gdy ta siła
zniknie ciało wraca do pierwotnego stanu
(kształtu). Dlatego też o sprężystości postaci
mówimy jedynie omawiając ciała stałe, ponieważ
zarówno ciecze jak i gazy swojego kształtu
nie posiadają, a jedynie przyjmują kształt
naczynia. Jednak ciecze mogą posiadać tzw.
sprężystość objętości (ciała stałe też).
Zjawiskiem sprężystości ciał stałych przy
tzw. ściskaniu i rozciąganiu, rządzi prawo
Hooke'a które mówi:
Przyrost długości ciała pod wpływem
siły rozciągającej w granicach sprężystości
jest wprost proporcjonalny do tej siły i
do długości początkowej, a odwrotnie proporcjonalny
do pola powierzchni przekroju poprzecznego.
W prawie tym występuje sformułowanie "w
granicach sprężystości". Oznacza ono, że
ciało jest sprężyste ale w pewnych granicach.
Żeby to wyjaśnić posłużę się sprężyną. Jeżeli
rozciągamy sprężynę to jest i zwolnimy siłę
rozciągającą, to sprężyna wróci do poprzedniej
długości. Jeżeli jednak sprężynę tą rozciągniemy
za bardzo, to przestanie być sprężyną, zepsuje
się, nie powróci do pierwotnego kształtu.
Możemy powiedzieć, że rozciągając sprężynę
przekroczyliśmy granicę sprężystości.
Sprężyna może się nawet zerwać przy rozciąganiu.
Wtedy powiemy, że przekroczona została granica
wytrzymałości materiału.
Prawo Hooke'a mówi, że przyrost długości
ciała jest wprost proporcjonalny do przyłożonej
siły, długości początkowej, a odwrotnie
proporcjonalny do pola przekroju poprzecznego.
Wyobraźmy sobie stalowy pręt o długości
1m, którego pole przekroju poprzecznego
wynosi 1 cm2 i zadziałajmy na
niego siłą 10N. Następnie weźmy gumkę o
takich samych rozmiarach i także zadziałajmy
na nią taką siłą. Czy oba ciała wydłużą
się tak samo? Na pewno nie. Zależy to od
zastosowanego materiału, a dokładniej mówiąc
od pewnej wielkości która ten materiał charakteryzuje.
Mowa tu o współczynniku sprężystości, z
którym zetknęliśmy się mówiąc o energii
potencjalnej sprężystości.
Możemy już zapisać równanie na przyrost
długości rozciąganego (lub ściskanego) przedmiotu:

gdzie:
Δl - przyrost długości
l0 - długość początkowa ciała
k - współczynnik sprężystości
S - pole przekroju poprzecznego ciała
F - siła z jaką działamy na ciało
Wiemy, że jeżeli przestaniemy działać siłą
na ciało to powróci ono do pierwotnego kształtu.
Musi więc istnieć jakaś siła, która ten
powrót spowoduje. Stosunek wartości tej
siły do powierzchni przekroju nazywamy naprężeniem
wewnętrznym.
Tak właśnie oznaczamy naprężenie wewnętrzne
a jego jednostką jest Pascal.
Odwrotność współczynnika sprężystości oznaczamy
literą E i nazywamy modułem Younga:
W fizyce wprowadzono jeszcze określenia
mówiące o przyrostach długości ciał. Przyrost
bezwzględny mówi nam o ile wydłużyło
się ciało (np. o 2 cm):
Δl - przyrost bezwzględny
Przyrost względny natomiast informuje nas
ile razy wydłużyło się ciało:
Możemy teraz napisać II postać prawa Hooke'a:
Naprężenie wewnętrzne w rozciąganym
pręcie jest wprost proporcjonalne do względnego
przyrostu długości tego pręta w granicach
sprężystości.
Zastanówmy się jeszcze jaką wielkością jest
moduł Younga. Niech przyrost długości będzie
równy długości początkowej. Wówczas napięcie
wewnętrzne przedstawia się wzorem:
Moduł Younga to takie naprężenie wewnętrzne
w rozciąganym pręcie, gdy przyrost długości
równy jest długości początkowej.
Siły międzycząsteczkowe
w ciałach stałych
Ciała stałe (w postaci krystalicznej i bezpostaciowej)
wykazują bardzo małą ściśliwość. Cząsteczki
są w nich umieszczone bardzo blisko siebie
i wskutek oddziaływania znacznych sił międzycząsteczkowych,
ściśle ze sobą związane bez możliwości swobodnego
poruszania się. W wyniku tego przeciwstawiają
się one zmianom kształtu i wykazują sprężystość
postaci. Siły międzycząsteczkowe, które
przy zwiększaniu odległości między cząsteczkami
są siłami przyciągania, a przy zmniejszaniu
- siłami odpychania, powodują, że ruch cząsteczek
jest nieustannie trwały j całkowicie bezwładny.
Objawia się to w wykonywaniu drgań we wszystkich
kierunkach.
Przeprowadzane badania wykazały, że średnia
energia kinetyczna materii jest tym większa,
im wyższa jest temperatura bezwzględna ciała.
Nosi to nazwę ruchu cieplnego.
Suma energii kinetycznej ruchu cieplnego
cząsteczek i energii potencjalnej ich wiązania
jest miarą energii wewnętrznej ciała.
Ze względu na olbrzymią liczbę cząsteczek
i różnorodność ich stanu energetycznego
nie można zmierzyć całkowitej energii wewnętrznej.
W miarę wzrostu temperatury ciała stałego
wzrasta jego energia, a więc i amplituda
ruchu drgającego cząsteczek. W związku z
tym zwiększa się średnie wychylenie od położenia
równowagi, powodując odpowiednie zwiększenie
wymiarów ciała. Po osiągnięciu temperatury
topnienia odległości między cząsteczkami
ciała stałego wzrastają tak znacznie, a
działające między nimi siły tak słabną,
że następuje zburzenie sieci przestrzennej
i staje się możliwa wzajemna zmiana położenia
cząsteczek. Proces ten nazywamy topnieniem.
Krystaliczna budowa
ciał stałych
Struktura olbrzymiej części większości ciał
stałych charakteryzuje się tym, że tworzące
je atomy są ułożone w sposób uporządkowany
w regularną sieć przestrzenną, zwaną siecią
krystaliczną.
Większość ciał stałych występuje w postaci
polikryształów. Niektóre tylko są monokryształami,
tj. pojedynczymi, dużymi kryształami w kształcie
symetrycznych wielościanów o płaskich ścianach
i prostoliniowych krawędziach. Ich cechą
charakterystyczną są określone dla każdej
substancji wielkości kątów, zawartych między
ścianami i krawędziami kryształu.
W zależności od charakteru wzajemnych oddziaływań
jąder i powłok elektronowych sąsiednich
atomów sieci krystaliczne (wiązania) możemy
podzielić na:
- atomowe
- wiązanie to polega na utworzeniu jednej,
dwóch lub trzech par elektronowych przez
dwa atomy, z których każdy dostarcza
do wytworzenia wspólnego dubletu taką
samą liczbę niesparowanych elektronów
- jonowe
- polega na przejściu jednego lub kilku
elektronów walencyjnych z atomów pierwiastka
elektrododatniego do atomów pierwiastka
elektroujemnego
- metaliczne
- polega na przekształceniu atomów tego
samego metalu lub atomów różnych metali
w zbiór kationów i swobodnie poruszających
się między nimi elektronów
- cząsteczkowe
(molekularne) - cechą charakterystyczną
tych wiązań jest to, że w węzłach sieci
krystalicznej umiejscowione są oddzielne
cząsteczki, tworzące najczęściej dipole
elektryczne, które oddziałując na siebie
wzajemnie siłami przyciągania zapewniają
trwałość struktury kryształu.
WŁAŚCIWOŚCI KRYSZTAŁÓW
|
atmowe |
jonowe |
metaliczne |
cząsteczkowe |
właściwości
mechaniczne |
duża
wytrzymałość, duża twardość |
duża
wytrzymałość, duża twardość |
wytrzymałość
różna dla różnych metali, na ogół
duża, ciągliwość |
mała
twardość, mała wytrzymałość |
właściwości
termiczne |
temperatury
topnienia wysokie, mały współczynnik
rozszerzalności cieplnej |
temperatury
topnienia wysokie, mały współczynnik
rozszerzalności cieplnej |
temperatury
topnienie różne, duży współczynnik
rozszerzalności cieplnej |
temperatury
topnienia niskie, duży współczynnik
rozszerzalności cieplnej |
właściwości
elektryczne |
w
stanie oczyszczonym nie przewodzą
prądu |
w
stanie stałym źle przewodzą prąd,
w stanie stopionym i w roztworach
wykazują |
przewodniki
prądu |
izolatory |
Rozszerzalność cieplna
ciał stałych
Jak wiemy ciała stałe, ciecze i gazy rozszerzają
się pod wpływem temperatury. Jednak ciała
stałe w przeciwieństwie do cieczy i gazów
(które nie mają własnego kształtu), zachowując
swój kształt, zmieniając pod wpływem temperatury
wymiary liniowe.
Do badania rozszerzalności liniowej prętów
służy przyrząd zwany dylatometrem liniowym.
Zbudowany jest on z podstawy z uchwytem,
w którym jest sztywno zamocowany jeden z
końców pręta; z czujnika zegarowego, którego
trzpień pomiarowy dotyka do jego drugiego
końca. Na pręt nasadza się pierścieniowe
człony grzejnika elektrycznego zaopatrzone
w termoelementy (służą one do pomiaru średniej
temperatury pręta). Ogrzewanie powoduje
wydłużanie pręta, przy czym jego niezamocowany
koniec przesuwa trzpień czujnika, którego
wskazania są miarą przyrostu długości.
Przyrost długości ciała przy ogrzewaniu
jest wprost proporcjonalny do jego długości
początkowej i do przyrostu temperatury oraz
zależy od rodzaju materiału.

- przyrost długości
- długość początkowa
- przyrost temperatury
- współczynnik rozszerzalności liniowej
_
Rozszerzalność cieplna ciał ma wiele zastosowań
w technice. W jednych przypadkach zjawisko
to jest wykorzystywane, w innych unika się
jego niepożądanych skutków.
Rozszerzalność objętościowa
ciał stałych
Ciała stałe wykazują przy ogrzewaniu również
zmiany objętościowe. Prawa rządzące rozszerzalnością
objętościową ciał stałych są takie same
jak prawa rozszerzalności objętościowej
cieczy, przy czym współczynnik rozszerzalności
objętościowej jest ściśle zależny od wartości współczynnika
rozszerzalności liniowej .
Spróbujmy wyprowadzić tą zależność. W tym
celu zakładamy, że mamy do czynienia z sześcianem
wykonanym z materiału izotropowego, tj.
wykazującego taką samą rozszerzalność liniową
we wszystkich kierunkach.
- początkowa objętość
Długość końcowa krawędzi sześcianu po ogrzaniu
do temperatury t, wynosi:
Korzystamy ze wzoru na przyrost długości
ciała:
A więc końcowa objętość sześcianu wynosi:
Podnosimy do sześcianu wyrażenie w nawiasie:
Ponieważ iloczyn ma małą wartość liczbową, to jego kwadrat i sześcian
można pominąć jako bardzo małe w stosunku
do jedności. A więc mamy:
Porównując ten wzór z wzorem na objętość
cieczy po ogrzaniu do temperatury t:
otrzymujemy:
Współczynnik
rozszerzalności objętościowej
ciała stałego ma w przybliżeniu
trzykrotnie większą wartość
od jego współczynnika
rozszerzalności liniowej.
|
|
Przewodniki. Izolatory.
Półprzewodniki
W atomie elektron może przyjmować tylko
dozwolone wartości energii zwane poziomami
energii. W krysztale w skutek oddziaływań
między elektronami sąsiednich atomów poziomy
energetyczne "rozmywają" się, tworząc pasma.
Zgodnie z zakazem Pauliego w danym paśmie
może być skończona ilość elektronów. Pasmo
całkowicie zapełnione elektronami nazywamy
pasmem walencyjnym (podstawowym),
nie bierze ono udziału w przewodzeniu prądu.
Pasmo częściowo zapełnione elektronami nazywa
się pasmem przewodnictwa. Odstęp
między tymi pasmami nosi nazwę pasma zabronionego
lub przerwy zabronionej.
Ze względu na sposób zapełniania elektronowych
pasm energetycznych możemy dokonać podziału
ciał stałych na przewodniki, izolatory i
półprzewodniki.
.gif)
W przypadku przewodnika pasma przewodnictwa
i walencyjne zachodzą na siebie. Nie ma
przerwy energetycznej, którą trzeba przezwyciężyć
dla uwolnienia elektronu, a więc opór elektryczny
przewodnika nie jest duży.
W izolatorze niemal puste pasmo przewodnictwa
jest oddzielone od wypełnionego pasma walencyjnego
znaczną przerwą, w której nie ma poziomów
dozwolonych dla elektronów. W przypadku
ruchu termicznego niewiele elektronów uzyskuje
wysoką energię, by przejść do pasma przewodnictwa.
A więc w izolatorze jest bardzo mało elektronów
swobodnych, czego wynikiem jest duży opór
izolatora.
W półprzewodniku szerokość pasma zabronionego
jest mniejsza niż w izolatorze, co umożliwia
elektronom o większej energii kinetycznej
przejście z pasma podstawowego do pasma
przewodnictwa. Opór półprzewodnika jest
zatem znacznie mniejszy od oporu izolatora.
Podział i właściwości
półprzewodników
Obecnie bardzo często w nauce i technice
wykorzystywane są półprzewodniki, którym
stosunkowo łatwo można zwiększyć liczbę
elektronów poprzez ogrzewanie, naświetlanie
lub wprowadzanie domieszek. Należą do nich
niektóre pierwiastki (german, selen, krzem),
związki nieorganiczne (siarczek ołowiu,
siarczek talu) oraz szereg związków organicznych.
Podczas wzrostu temperatury półprzewodnika
zwiększa się energia ruchu cieplnego elektronów,
dzięki czemu niektóre z nich mogą uzyskać
energię wystarczającą do przejścia do pasma
przewodnictwa. Tym samym ze wzrostem temperatury
zwiększa się łączna liczba elektronów swobodnych
i maleje opór elektryczny półprzewodnika.
Zjawiska to ma więc odwrotny charakter niż
w przypadku metali, które w tych samych
warunkach wykazują wzrost oporu.
Nośnikami energii w półprzewodnikach są
elektrony i dziury (które zachowują się
jak cząstki dodatnie.
Półprzewodniki możemy podzielić na:
- samoistne
Aby elektron mógł przedostać się z pasma
walencyjnego do pasma przewodnictwa,
musi uzyskać tzw. energię aktywacji,
która wynosi tyle, co wyrażona w elektronowoltach
szerokość pasma wzbronionego. Samoistny
półprzewodnik ma energię aktywacji równą
około 1,1eV. Jednak w temperaturze pokojowej
średnia energia ruchu termicznego wynosi
tylko 0,026eV, więc nadal tylko nieliczne
elektrony o wyjątkowo wysokiej energii
mogą "przeskoczyć" przerwę zabronioną
i dlatego pasmo przewodnictwa w krzemie
jest puste. Półprzewodnik zachowuje
się wtedy jak izolator.
Najszersze zastosowanie w produkcji
przyrządów półprzewodnikowych znalazł
krzem. Jego sieć krystaliczna jest tak
zbudowana, że każdy atom, mając cztery
elektrony walencyjne, ma równocześnie
czterech sąsiadów rozmieszczonych w
wierzchołkach czworościanu foremnego,
z którymi jest powiązany za pomocą par
elektronów wspólnych dla sąsiadujących
atomów, tworząc tzw. wiązania kowalencyjne.
Rysunek prezentuje rzut prostokątny
sieci przestrzennej krzemu na płaszczyznę
kartki:
- domieszkowe
Kryształy półprzewodnikowe zawierające
w swojej budowie atomy innych pierwiastków
nazywamy półprzewodnikami domieszkowymi.
Dzielą się one na:
- półprzewodniki
typu n
Dodanie pierwiastka z grupy V układu
okresowego, np. arsen, a więc atomu
posiadającego pięć elektronów walencyjnych,
sprawia, że zwiększa się przewodnictwo
elektronowe. Piąty elektron nie
bierze udziału w tworzeniu wiązania
kowalencyjnego, a więc jest słabo
związany z jądrem. Znajduje się
on w stanie o energii tuż poniżej
pasma przewodnictwa (na które można
łatwo "wskoczyć", jeśli uzyska dość
energii termicznej), który nazywamy poziomem donorowym.
.gif)
-
półprzewodniki
typu p
Dodanie pierwiastka z grupy III
układu okresowego powoduje zwiększenie
przewodnictwa dziurowego. Wówczas
jedno z wiązań jest niepełne i
tworzy się poziom akceptorowy.
Złącze p-n. Diody
Diodę stanowią dwa półprzewodniki,
jeden typu n, drugi typu p, zetknięte ze
sobą. Taki układ nazywamy złączem p-n.
Gdy stykamy półprzewodniki typu p i typu
n w cienkiej warstwie blisko granicy zetknięcia
następuje "przechodzenie" elektronów swobodnych
do dziur. W wyniku tego powstaje tzw. warstwa
zaporowa o bardzo dużym oporze, bo w
jej obszarze nie ma prawie nośników ładunku;
obszar typu p ma niższy potencjał elektryczny
od obszaru typu n. Powstała różnica potencjałów
nosi nazwę bariery potencjału, gdyż
zapobiega dalszemu przenoszeniu elektronów.
.gif)
Na rysunku powyżej pokazano dwa sposoby
podłączenia diody do obwodu elektrycznego.
Jeśli podłączymy diodę w taki sposób, że
dodatni biegun źródła napięcia połączony
jest z obszarem p, a ujemny z obszarem n,
to zmniejszymy wewnętrzną różnicę potencjałów
i w efekcie elektrony przyciągane przez
biegun dodatni źródła będą "przeskakiwać"
barierę potencjału z n do p. Mówimy wtedy,
że podłączyliśmy diodę w kierunku przewodzenia.
Jeśli natomiast podłączymy diodę do obwodu
odwrotnie, wówczas bariera potencjału zwiększa
się. Następuje spolaryzowanie diody w kierunku
zaporowym.
Rodzaje diod półprzewodnikowych:
- diody
prostownicze - może być wytworzona w
płytce monokryształu germanu lub krzemu
w technologii dyfuzyjnej; diody prostownicze
dużej mocy są zwykle zaopatrzone w radiatory,
chłodzone wymuszonym obiegiem powietrza.
- diody
Zenera - są to specjalne diody krzemowe,
w których wykorzystuje się zakrzywienie
charakterystyki prądowo-napięciowej
w obszarze przebicia; diody Zenera znajdują
szerokie zastosowanie w układach stabilizacyjnych,
ograniczających napięcie, jako wysoko
stabilne źródła napięć wzorcowych itp.
- diody
tunelowe - są diody półprzewodnikowe,
w których dzięki zastosowaniu bardzo
dużej koncentracji domieszek powstaje
bardzo wąska bariera pozwalająca na
wstąpienie tzw. przejścia tunelowego;
diody tunelowe są stosowane w układach
wzmacniających bardzo wysokie częstotliwości.
- fotodiody
- stanowi ją złącze p-n, w którym wykorzystuje
się zjawisko generowania mniejszościowych
nośników ładunku pod wpływem energii
świetlnej. Fotodiody wykonywane są najczęściej
z germanu lub krzemu. Zaletą germanu
jest większy prąd fotoelektryczny, a
zaletą krzemu mniejszy prąd ciemny.
- diody
luminescencyine (elektrotuminescencyine)
LED - zjawisko elektroluminescencji
w diodach półprzewodnikowych polega
na wytwarzaniu światła pod wpływem pola
elektrycznego w wyniku rekombinacji
dziur i elektronów w spolaryzowanym
złączu p-n. Przechodzenie elektronów
z wyższego poziomu energetycznego na
niższy powoduje wydzielanie energii
w postaci światła.
- diody
pojemnościowe (warikapy) - struktura
złącza p-n diody pojemnościowej przypomina
kondensator płaski. Okładkami tego kondensatora
są obszary p i n o małej rezystywności,
a dielektrykiem-warstwa zaporowa. Warikapy
wykonuje się jako diody krzemowe stosowane
do automatycznego dostrajania obwodów
rezonansowych, w układach wzmacniających.
Tranzystor
Tranzystor jest elementem półprzewodnikowym
pozwalającym sterować przepływem prądu w
obwodach elektrycznych. Najprostszym tranzystorem
jest tranzystor bipolarny, zwany też warstwowym.
Składa się on z trzech stykających się warstw
półprzewodnikowych, kolejno n-p-n (tranzystor
typu n) lub p-n-p (tranzystor typu p). Zasada
działania obu tych rodzajów tranzystorów
jest jednakowa, różnice występują tylko
w polaryzacji zewnętrznych źródeł napięcia
i kierunku przepływu prądu.
Na rysunku poniżej przedstawiono obwód tranzystora
typu n:
.gif)
Obszar typu n z lewej strony nosi nazwę
emitera, czyli obszaru wprowadzającego nośniki
do bazy (czyli obszaru typu p). Kolektor
jest obszarem typu n z prawej strony, który
zbiera nośniki. Emiter jest silnie domieszkowany,
bardzo cienka baza jest lekko domieszkowana
podobnie jak znacznie szerszy kolektor.
Podczas pracy tranzystora jego elektrody
są podłączone do źródeł napięć tak, by emiter
miał potencjał ujemny, a kolektor dodatni
w stosunku do bazy. Wówczas złącze na granicy
emiter-baza jest spolaryzowane w kierunku
przewodzenia, natomiast złącze na granicy
baza-kolektor odwrotnie, czyli w kierunku
zaporowym. W wyniku tego elektrony płyną
swobodnie z emitera do bazy, co powoduje,
że w różnych miejscach bazy występuje różna
liczba elektronów; w pobliżu emitera jest
ich więcej niż w pobliżu kolektora. Taki
rozkład ładunku w bazie sprzyja dyfuzji
elektronów w kierunku kolektora. Ze względu
na małą szerokość bazy, zaledwie nieliczne
elektrony wypełniają dziury w jej obszarze,
natomiast znaczna większość dociera do złącza
między bazą a kolektorem i może przez to
złącze przeskakiwać, gdyż jest "wciągana"
przez kolektor. Gdy w bazie mniejszy się
liczba dziur, to w efekcie skumuluje się
tam ujemny ładunek, który hamuje dopływ
elektronów z emitera do bazy (i w konsekwencji
do kolektora). Stosunkowo niewielki ładunek
zgromadzony na bazie może zatem silnie ograniczać
duży prąd z emitera do kolektora, którego
przepływ mogło zapewnić zewnętrzne źródło
napięcia.
Reasumując, natężenia prądu płynącego przez
kolektor może być regulowane przez niewielką
zmianę napięcia polaryzującego złącze emiter-baza,
czyli przez zmianę nawet bardzo słabego
prądu płynącego przez bazę. |