Technika podróży kosmicznych
Co lepsze: rakieta jednorazowa
czy wielokrotnego użytku
Jakie są najpotężniejsze
obecnie używane rakiety
Dlaczego tak trudno zbudować
rakietę jednostopniową
Czy odpala się rakiety z
samolotów
Jak rakieta wchodzi na orbitę
skoro startuje pionowo
Jakie paliwa stosuje się
we współczesnych rakietach
Dlaczego rosyjskie rakiety
przewożone są na start w pozycji poziomej
Czym jest "rakieta balistyczna"
Jakie są obecne używane kosmodromy
Jak długo może pozostawać
w kosmosie satelita geostacjonarny
Co nazywamy "lądowaniem balistycznym"
Co
lepsze: rakieta jednorazowa czy wielokrotnego użytku
To jest lepsze,
co jest ekonomicznie lepiej uwarunkowane.
Decyduje komercyjnie oszacowany koszt wyniesienia ładunku
w kosmos na zadaną orbitę oraz możliwa do osiągnięcia
częstotliwość startów danego środka transportowego.
Transportowiec wielokrotnego użytku koncepcji zbliżonej
do amerykańskiego projektu VentureStar zapewniłby dużą
częstotliwość startów i niskie koszty wyniesienia ładunku
na LEO przy jednocześnie małych nakładach na obsługę
naziemną, ale niestety aktualna technologia, przy akceptowalnym
poziomie finansowania, nie pozwoliła ukończyć przedsięwzięcia
z sukcesem.
Inną drogą jest próba podjęcia seryjnej produkcji rakiet
jednorazowych budowanych ze znormalizowanych części
składowych, przy wykorzystaniu w pełni zautomatyzowanych
linii produkcyjnych. Tę ideę obecnie wdrażają Amerykanie
dla rodziny rakiet Delta-4 i Atlas-5, a Rosjanie dla
Angary. W przewidywalnej przyszłości 10-15 lat transport
kosmiczny należeć będzie nadal do koncepcji "brutal
force" reprezentowanej przez wielostopniowe rakiety
startujące pionowo, ale wytwarzane tanio, seryjnie,
przy bardzo dużym współczynniku niezawodności. Możliwe
są tylko takie modyfikacje tej metody, że mogą być podejmowane
próby odzyskiwania bądź to pierwszego stopnia rakiety
("core stage"), bądź tylko drogich silników stopnia
pierwszego, ale nie wcześniej niż za 10 lat.
Jakie są najpotężniejsze
obecnie używane rakiety
Największy ładunek na niską orbitę okołoziemską wynosi
obecnie amerykański system STS (wahadłowiec). W chwili
odłączenia zbiornika zewnętrznego, wraz ze swoim ładunkiem,
wahadłowiec ma masę około 115 ton. Masa samego ładunku
użytecznego w ładowni może wynosić około 25 ton, natomiast
masa startowa całego kompleksu STS wynosi około 2050
ton
Wśród klasycznych, jednorazowych rakiet prym dzierży
rosyjski Proton-M, z czwartym stopniem Briz-M. Jego
udźwig na LEO wynosi około 24 ton. Masa startowa wynosi
około 950 ton.
Jeśli chodzi o udźwig na GEO, to prym wiedzie Titan-4B,
który zdolny jest bezpośrednio dostarczyć na orbitę
geostacjonarną ładunek o masie ponad 5,7 tony.
Dlaczego tak trudno zbudować
rakietę jednostopniową
Budowa rakiety jednostopniowej, bądź ogólnie pojętego
jednostopniowego środka transportu kosmicznego, boryka
się z następującymi trudnościami:
- Silniki
muszą pracować optymalnie zarówno w atmosferze jak
i w kosmosie przy bardzo dużym zakresie prędkości
(normalna rakieta w każdym stopniu ma inne silniki).
- Wymagane
są superlekkie i przy tym wytrzymałe materiały konstrukcyjne
na kadłub i na zbiorniki paliwa, bo nie ma się czego
pozbywać podczas lotu.
- Przy
tak wielu nakładach na jednostopniowość wręcz wymagane
jest pełne odzyskiwanie rakiety, co dokłada kolejne
problemy z zapewnieniem jej bezpiecznego wyhamowania
i przelotu przez atmosferę oraz bezpiecznego lądowania
w wyznaczonym miejscu.
Z takich to
powodów jedynie USA podjęły wyzwanie i pod koniec XX
w. ruszył projekt X-33/VentureStar - uskrzydlonego,
jednostopniowego, wielokrotnego użytku wahadłowca kosmicznego.
Niestety, nie udało się skonstruować wymaganych zbiorników
paliwa oraz osiągnąć zamierzonych rezulatatów w innych
dziedzinach jego konstrukcji i projekt został zaniechany.
W USA, także pod koniec lat 90-tych XX w., prywatna
firma Rotary Rocket próbowała skonstruować pojazd jednostopniowy
o nazwie "Roton", charakteryzujący się tym, że procedura
lądowania atmosferycznego wspomagana była u niego przez
wirnik (rotor) jak u śmiegłowca przyziemiającego z wykorzystaniem
zjawiska autorotacji. Problemy finansowe u inwestorów
i potencjalnych klientów Rotary Rocket (firmy promujące
telefonię satelitarną jak np. Iridium) zmusiły jednak
do zaprzestania prac nad tym dość awangardowym pomysłem.
Czy odpala się rakiety z
samolotów
Obecnie używaną rakietą starującą z platformy lotniczej
(samolot L1011) jest amerykańska rakieta Pegasus
(stosuje się ją w trzech wariantach, najczęściej model
XL). Pierwszy jej stopień wyposażony jest w powierzchnie
aerodynamiczne (skrzydła) poprawiające ekonomiczność
zużycia paliwa w fazie lotu atmosferycznego.
Istniał też i radziecki prototyp o nazwie "Burłak" przeznaczony
do odpalania spod bombowca strategicznego TU-160 lub
przy wykorzystaniu wersji pasażerskiego TU-144, ale
wraz z upadkiem ZSRR projektu zaniechano.
Starty tego typu rakiet odbywają się typowo na wysokości
od 10 do 15 km przy prędkościach bliskodźwiękowych,
co umożliwia ominięcie problemów z pokonywaniem gęstych
warstw atmosfery ziemskiej i potrzeby stosowania stopni
startowych o dużej mocy.
Jak rakieta wchodzi na orbitę
skoro startuje pionowo
Rakiety kosmiczne startują pionowo i ich lot w pierwszej
fazie odbywa się po trajektorii zbliżonej do pionu ze
względu na to, że opłaca się jak najszybciej opuścić
gęste warstwy ziemskiej atmosfery, które powodują duże
straty energetyczne. W fazie lotu, gdy rakieta przekracza
prędkość dźwięku, występuje też maksymalny opór aerodynamiczny
(MAX-Q), po ustąpieniu którego, przy prędkości naddźwiękowej,
korygowana jest trajektoria wzlotu na coraz bardziej
horyzontalną. W pełni prostopadły do pionu wektor ciągu
rakieta osiąga dopiero podczas pracy drugiego stopnia,
gdy rozpędza się ona do prędkości pozwalającej jej (ładunkowi
rakiety) znaleźć się bądź na stabilnej, bądź na prawie
stabilnej (wymagającej dalszej korekty - ukołowienia)
orbicie wokółziemskiej.
Jakie paliwa stosuje się
we współczesnych rakietach
Po okresie eksperymentowania z różnymi paliwami, aktualnie
używane są następujące:
- Nafta
+ ciekły tlen; uważane za najbardziej "ekologiczne
paliwo", w nowoczesnych silnikach pozwala uzyskać
duży ISP(impuls właściwy)=338s i ciąg F=4152 kN
(silnik RD-180); stosowane w rakietach rodziny Sojuz,
Zenit, Atlas-5.
- Ciekły
wodór + ciekły tlen; bardzo efektywne paliwo
stosowane w górnych stopniach rakiet, w silnikach
SSME wahadłowca oraz w najnowocześniejszym amerykańskim
silniku RS-68 (rakieta Delta-IV), ISP=420s F=3312kN.
- UDMH
+ N2O4; paliwo "przechowywalne"
stosowane na początku do bojowych rakiet balistycznych,
a obecnie w rakietach Ariane-4, Długi Marsz, Proton-K;
ISP=316s F=1635kN (silnik RD-253-11D48).
- Paliwa
stałe; używane w startowych stopniach STS (wahadłowca),
Ariane, Delta; ISP=269s F=11520kN (rakieta SRB dla
STS).
Jeśli chodzi
o paliwo UDMH+N2O4 to największym
jego przeciwnikiem w historii astronautyki był S.P.Korolow,
który czuł do tej substancji wręcz osobisty wstręt,
nazywając ją "trupim jadem". Żadna z rakiet nośnych
Korolowa nie była napędzana silnikami wykorzystującymi
to kontrowersyjne paliwo.
Dlaczego rosyjskie rakiety
przewożone są na start w pozycji poziomej
Istnieją dwie przyczyny, powodujące przewożenie rosyjskich
rakiet na miejsce startu w pozycji poziomej.
Po pierwsze, rakiety te są przystosowane do startów
w znacznie trudniejszych warunkach klimatycznych, niż
rakiety amerykańskie. Widok rosyjskich rakiet kosmicznych
(i to z załogą na pokładzie!), startujących podczas
burzy śnieżnej, przy wietrze wiejącym z prędkością 80
km/h i temperaturze rzędu -20°C, nie jest zjawiskiem
odosobnionym.
Ponieważ nienapełnione materiałami pędnymi rakiety wywożone
są na stanowisko startowe zaledwie 2 dni (rakiety rodziny
R-7, np. Sojuz; w przypadku Protona jest to 5-6 dni)
przed startem, to w warunkach klimatycznych panujących
w Plesiecku czy na Bajkonurze (długotrwałe mrozy i opady
śniegu), najczęściej oznacza to konieczność wywozu pustej
rakiety z kompleksu montażowo-obsługowego (MIK) w takich
właśnie trudnych warunkach. Pusta rakieta stojąca pionowo
byłaby bardzo wrażliwa na uszkodzenie, lub nawet przewrócenie
przez stosunkowo niewielki powiew wiatru. Po ustawieniu
na platformie startowej, rakieta mocowana jest potężnymi
obejmami, a po napełnieniu jej paliwem, jest stabilna
i niewrażliwa na porywy wiatru.
Drugim powodem jest odmienna od amerykańskiej filozofia
budowy niektórych kompleksów startowych. W przypadku
ciężkich rakiet (Saturn V, Space Shuttle) są one montowane
w pozycji pionowej od razu na platformie startowej i
razem z nią transportowane na wyrzutnię. Masa takiego
zestawu sięga 6-7 tysięcy ton. Kompleksy rosyjskie są
wyposażone w stałe, masywne platformy startowe.
Czym jest "rakieta balistyczna"
Jest to rakieta, której lot składa się z dwóch faz:
- fazy
silnikowej, gdy nabiera ona prędkości i ustawia
się pod wymaganym kątem względem pionu, celem osiągnięcia
docelowego punktu jej trajektorii,
- fazy
balistycznej, gdy lot odbywa się po trajektorii
wyznaczonej jedynie poprzez działające siły bezwładności
i grawitacji.
Rakiety takie
mają najczęściej zastosowanie bojowe, przenosząc w głowicach
ładunki wybuchowe (konwencjonalne, jądrowe, chemiczne)
o zasięgu od setek kilometrów po odległości międzykontynentalne.
Pierwsze amerykańskie próbne loty załogowe na granicę
kosmosu odbywały się po trajektoriach balistycznych;
później dopiero przystąpiono do prób satelizowania statku
załogowego. Chiny poszły inną drogą i po serii testowych
bezzałogowych lotów orbitalnych nastąpił lot z załogą
(1 osoba) na pokładzie w pełnym zakresie misji.
Rodząca się obecnie komercyjna turystyka kosmiczna także
będzie z początku wykorzystywać trajektorie balistyczne
dla załogowych pojazdów kosmicznych, które osiągać będą
pułapy do 200 km, zapewniając turystom kilku-kilkunastominutowy
stan nieważkości w przestrzeni formalnie uznawanej już
za kosmos.
Pierwszy taki lot wykonano 2004-06-21 na statku kosmicznym
"SpaceShip One" (statek dwuczłonowy składający
się z samolotu odrzutowego transportującego na wysokość
ok. 15 km uskrzydlony człon rakietowy zdolny do powrotu
lotem ślizgowym i lądowania na pasie lotniska), skonstruowanym
przez firmę Scaled Composities i konstruktora
Burta Rutana. Statek osiągnął pułap 100,1241
km, co kwalifikuje lot podług wymogów FAI
jako kosmiczny. Lot w stanie nieważkości trwał około
3,5 minuty, a pilotował go Mike Melvill.
2004-10-04 statek "SpaceShip One" zdobył nagrode
X-Prize w wysokości 10 mln. USD, odbywając
dwukrotnie lot na pułap powyżej 100 km z pilotem na
pokładzie i balastem rownoważnym dwóm pasażerom.
Loty
kosmiczne SpaceShipOne (podług FAI) |
Data |
Pilot |
Pasażer-1 |
Pasażer-2 |
Wysokość
[m] |
2004-06-21 |
Michael
W. Melvill |
- |
- |
100124 |
2004-09-29 |
Michael
W. Melvill |
- |
- |
102958 |
2004-10-04 |
Brian
Binnie |
- |
- |
111996 |
Jakie są obecne używane kosmodromy
Za definicję komodromu przyjmiemy "miejsce, z którego
startują obiekty kosmiczne zdolne przynajmniej do satelizacji
wokół Ziemi".
Aktualnie wykorzystywane kosmodromy:
- Rosja:
Bajkonur (Tiuratam)[*], Plesieck, Swobodnyj
- razem 3;
- USA:
Cape Canaveral/Kennedy Space Center, Vandenberg,
Kodiak - razem 3;
- Francja/ESA:
Kourou (Gujana Francuska) - razem 1;
- Brazylia:
Alcântara - razem 1;
- Japonia:
Tanegashima, Kagoshima - razem 2;
- Chiny:
Taiyuan, Xichang, Jiuquan - razem 3;
- Indie:
Sriharikota - razem 1;
- Izrael:
Palmachim - razem 1;
- Pozostałe(mobilne):
Sea Launch (pływająca platforma morska "Odyssey";
okolice równikowe na Pacyfiku),
Pegasus - rakieta startuje z samolotu L-1011
"Stargazer". Samolot może wzlecieć z dowolnego lotniska,
co pozwala na maksymalnie efektywne wykorzystanie
rotacji Ziemi do osiągnięcia orbity o planowanej
inklinacji. Samolot startuje zazwyczaj z Vandenbergu
lub Cape Canaveral, lecz zdarzały się też jego starty
z Wallops, czy też Wysp Kanaryjskich,
Morze Barentsa - rakiety Wołna i Sztil, startujące
z pokładu rosyjskich okrętów podwodnych.
Razem:
15 kosmodromów "stacjonarnych" i 3 mobilne.
[*] Kosmodrom Bajkonur znajduje się w niepodległym
Kazachstanie i jest dzierżawiony przez Rosję.
Jak długo może pozostawać
w kosmosie satelita geostacjonarny
Techniczną żywotność tych satelitów głównie wyznaczają
zapasy paliwa do silniczków korekcyjnych, wszak wpływy
grawitacyjne układu Ziemia-Księżyc nie są do zaniedbania,
jeśli trzeba utrzymywać precyzyjnie pozycję takiego
satelity (w tzw. slocie). Dawniej, gdy stosowano hydrazynę,
żywotność satelity GEO nie przekraczała 5-10 lat i tak
też było w praktyce. Obecnie coraz powszechniej stosuje
się do korekcji silniki jonowe. Pozwala to utrzymywać
satelicie stabilną pozycję przez minimum 15 lat. To
dziś standard. Ograniczenia wynikają też z żywotności
nadawczych układów mikrofalowych, ale jakoś się z tym
już uporano na tyle, że 15 lat nie stanowi poważnego
problemu.
Wyeksploatowany satelita GEO jest "kopniakiem śmierci"
(resztkami paliwa) przenoszony na orbitę wyższą niż
GEO i tam zasila liczebnie inne latające wraki.
Trudno zaś powiedzieć, ile te wraki będą latać na swych
orbitach, gdyż nie podlegają one hamowaniu przez atmosferę
ziemską, a jedynie wpływom grawitacyjnym układu Ziemia-Księżyc,
które w bardzo długim przedziale czasowym mogą na tyle
zaburzyć ich orbity, że staną się one na tyle eliptyczne,
że dojdzie do zauważalnego wpływu atmosfery ziemskiej.
Jednak spokojnie można szacować ten czas na setki tysięcy
lat.
Co nazywamy "lądowaniem balistycznym"
Jest to powrót z orbity bez wykorzystania w pełni własności
aerodynamicznych lądownika. Dla przykładu lądownik statku
kosmicznego Sojuz posiada doskonałość aerodynamiczną
w zakresie 0,2-0,5, co pozwala na znaczną
redukcję przeciążeń podczas lądowania, nazywanego lądowaniem
sterowanym, bądź pilotowanym. Warunkiem osiągnięcia
tej doskonałości jest jednak prawidłowe wykonanie manewru
hamującego:
- statek
musi być idealnie usytuowany,
- impuls
hamujący musi być wykonany bardzo precyzyjnie, zarówno
co do czasu trwania jak i wielkości (ciągu silnika),
- lądownik
powinien być ustawiony pod właściwym kątem względem
atmosfery w momencie wejścia w nią i powinien rotować
wokół osi pionowej z minimalną prędkością.
Niespełnienie
choćby jednego z tych warunków odbija się od razu na
współczynniku aerodynamicznym, co skutkuje powrotem
po bardziej stromej trajektorii, kiedy to przeciążenia
są znacznie większe, osiągają lub przekraczają wartość
8 G. Lądowanie takie nazywamy lądowaniem
balistycznym, doskonałość aerodynamiczna spada wtedy
prawie do zera. Powrót awaryjny polega głównie na wydaniu
impulsu hamującego, gwarantującego szybki powrót z orbity
i odbywa się m.in. w ten sposob, że zakłada się niepełny
ciąg silnika hamującego i niezbyt dokładną orientację
w przestrzeni. Aby zagwarantować w tych warunkach powrót
na Ziemię, przedłuża się czas pracy silnika hamującego,
co oczywiście w konsekwencji powoduje powrót po bardziej
stromej trajektorii.
W praktyce przeciążenia podczas lądowania Sojuzów wynosiły
zazwyczaj 3,5-4,5 G, ale zdarzały się od
tej reguły wyjątki:
Sojuz 1, Sojuz 5, Sojuz 18-1, Sojuz 33, Sojuz TM-31,
Sojuz TMA-1.
|